Hu! Hu! Ha! Nasza zima zła! My jej się nie boimy, dalej śnieżkiem w plecy zimy, niech pamiątkę ma. Nasza zima zła!
Zabezpieczenie delikatnej skóry dziecka przed zimnym wiatrem i mrozem jest niezwykle ważne. Odmrożone policzki stanowią dyskomfort dla małego dziecka. Należy pamiętać, by 15 minut przed wyjściem na jesienno-zimowy spacer posmarować twarz maluszka kremem, a najlepiej maścią, która w swoim składzie nie zawiera wody, stanowiąc lepszą ochronę przed mrozem.
Jaki krem ochronny na zimę dla dziecka wybrać?
Każdorazowo wybierając kosmetyk dla dziecka należy czytać jego skład, który niestety lubi się zmieniać, więc raz przeczytana etykieta nie załatwia sprawy. Ilość niebezpiecznych oraz niezdrowych substancji w kosmetykach zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci jest przerażająca! Im mniej PEGów, parabenów i im krótszy skład, tym lepiej (ściągawkę ze składu kosmetyków znajdziecie TUTAJ). Im tłustszy krem ochronny tym lepszy (tłuste kremy są ubogie w wodę, która wiadomo, że na mrozie zamienia się w wodę). Dobrze jeśli krem chroni przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym.
Sporządziłam dla was listę kremów ochronnych o dobrym składzie oraz tzw. czarną listę, czyli kremy, które przez swój skład „świecą w ciemnościach”.
TOP lista kremów ochronnych na niepogodę dla niemowląt i dzieci
Poniżej wymienione kremy (poza Mustelą i Pharmaceris) nie zawierają PEG-ów, parabenów ani żadnych innych konserwantów, wolne są od rozpuszczalników i innych szkodliwych dla zdrowia substancji chemicznych. Mustela Bebe i Pharmeceris Baby w swoim składzie mają wprawdzie konserwanty, ale zawierają ich śladowe ilości, a pozostały skład kosmetyku jest naturalny i mocno natłuszczający.
Jeśli szukacie kremu bez dodatku wody to polecam Nivea Baby, Mustela Babe, Pharmaceris Baby oraz Weleda – te kremy z pewnością sprawdzą się przy ujemnych temperaturach.
Czarna lista
Kremów z poniższej listy radzę nie kupować. Pełno w nich pochodnych ropy naftowej, rozpuszczalników, filtrów przenikających, pegów, parabenów i innych kwiatków z tej samej łąki.
Podziel się swoim zdaniem i zostaw komentarz.
Przy jakiej temp. Należy posmarowac buzke np. 2 miesiecznego dziecka? Czy teraz jak jest 7, 8 stopni juz trzeba? A po powrocie ze spaceru zmyć kosmetyk z twarzy?
Wszystko uzależnione jest tak na prawdę od skóry dziecka. Im bardziej wrażliwa oraz podatna na przesuszenie, czy skłonna do odmrożeń, tym szybciej warto smarować małą buźkę. Przy temperaturze oscylującej wokół 5 stopni C warto już zabezpieczyć skórę kremem na niepogodę, tak samo przy silnym wietrze, nawet jeśli słupek rtęci wskazuje więcej kresek. Po spacerze nie ma potrzeby zmywania kremu z twarzy :)
My mamy mustela bebe i jestesmy zadowolenia ale w pelni zgadzam sie z czarna lista
Przypomniałaś mi że zima się zbliża :) Ja zawsze stosowałam Nivea Baby dobrze że nie jest na czarnej liście.
Maść ochronna z witaminą A jak dla mnie.