Bycie mamą to rola, której nie da się nauczyć, do której nie sposób się przygotować, którą trudno opisać słowami. Macierzyństwa trzeba doświadczyć, a samo rodzicielstwo to wyzwanie, skok do głębokiej wody, nie zawsze spokojnej, czasami wzburzonej, wręcz sztormowej. Macierzyństwo to coś więcej niż miłość i troska. Każde dziecko jest inne, choć większość ma te same potrzeby, to stopień ich nasilenia jest mocno zróżnicowany. Niektóre dzieci potrzebują więcej bliskości, uwagi, są bardziej wymagające już od urodzenia. Ich układ nerwowy jest bardziej wrażliwy. Łatwiej osiągają wysoki stopień pobudzenia, trudniej wracają do równowagi. Dzieci wysoko wrażliwe wymagają więcej od swoich rodziców, potrzebują szczególnie dużo empatii i przestrzeni na wyrażanie siebie, potrzebują uważnych i świadomych przywódców w swoim życiu. Mam córkę, która codziennie czegoś mnie uczy, z którą życie wygląda jak przejażdżka kolejką górską, z którą nigdy nic nie jest takie samo, która zaskakuje swoim intelektem i perspektywą świata, która potrafi doprowadzić mnie do emocjonalnej 10 i którą kocham nad życie.

Moje macierzyństwo

Jestem mamą trzech wspaniałych dziewczynek, które w nierównym stopniu się od siebie różnią, w nierównym stopniu siebie przypominają. Cokolwiek wyobrażałam sobie kiedykolwiek, jakkolwiek widziałam swoje macierzyństwo, nijak się ma do rzeczywistości.

Posiadanie oczekiwań w stosunku do własnego dziecka jest dopasowywaniem dziecka do siebie, odbieraniem mu autonomii, zabieraniem przestrzeni na tworzenie siebie.


Dziecko zawsze będzie częścią rodzica. Z dzieckiem można mieć silną więź, można je kochać nad życia, ale dziecko nie jest własnością rodzica. Dużo czasu mi zajęło zrozumienie, że moje dziecko nie jest tak naprawdę moje.

Krok w świadome rodzicielstwo, kiedy:

  • dostrzegacie odrębne JA dziecka,
  • pomagacie dziecku wydobyć jego potencjał,
  • wspieracie dziecko w jego własnej drodze,
  • potraficie oddzielić obserwację od oceny,
  • obdarzacie dziecko zaufaniem,
  • dajecie dziecku przestrzeń na popełnianie błędów i
  • nie nauczacie, tylko dajecie siebie

jest najtrudniejszy.

Dla mnie bycie rodzicem to miłość połączona z uważnością na potrzeby i uczucia dziecka. To umiejętność bycia tu i teraz z dzieckiem bez narzucania siebie, swoich wartości i strategii, bez udzielania rad, kiedy nie jest się o to proszonym, z poszanowaniem jego odrębności, ze świadomością, że dziecko potrzebuje czasu na rozwój, że dzieciństwo jest fundamentem dorosłości.

A jaka jest wasza definicja rodzicielstwa?

Podziel się swoim zdaniem i zostaw komentarz.

About Agnieszka Skoczylas

Agnieszka Skoczylas - psycholog dziecięcy i mama 3Panien. Propagatorka rodzicielstwa bliskości, karmienia piersią i zdrowego stylu życia. Instruktorka masażu Shantala. Doula. Blogerka. Udziela rodzicom konsultacji w duchu Rodzicielstwa Bliskości i Porozumienia bez Przemocy (NVC).

2 Comments

  1. Piękne słowa i postanowienia, życzę dużo wytrwałości w realizacji zamierzonych celów. Macierzyństwo to ciężka praca, trzeba włożyć w nie wiele wysiłku żeby później móc zbierać jej złote plony.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Na tej stronie są ciasteczka!
Więcej...