Witamina K, odpowiedzialna głównie za krzepliwość krwi, podawana jest noworodkom w pierwszej dobie życia w dawce od 0,5 do 1 mg domięśniowo lub 2 mg doustnie, a następnie zaleca się w przypadku dzieci karmionych piersią podawanie 0,025 mg witaminy do 3 miesiąca życia.
Niegdyś witamina K była podawana w szczególnych sytuacjach – niemowlętom z krwawieniem śródczaszkowym. W chwili obecnej witaminę K otrzymują (profilaktycznie) wszystkie noworodki, podczas gdy witamina ta dla dorosłych dostępna jest ciągle tylko i wyłącznie na receptę!
Fizjologiczny niedobór witaminy K
Dziecko przychodzi na świat z fizjologicznym niedoborem witaminy K w organizmie. Dzieje się tak, ponieważ witamina K jedynie w śladowych ilościach przechodzi przez łożysko.
Witamina K odpowiedzialna jest m.in. za:
- działanie białek,
- różnicowanie komórek,
- biotransformację ksenobiotyków,
- aktywność enzymów I fazy (zwiększa) i II fazy (zmniejsza).
Poziom witaminy K płodu celowo utrzymywany jest na tak niskim poziomie!
Za wytworzenie witaminy K2 odpowiadają bakterie układu pokarmowego (znajdujące się w jelicie cienkim), który podobnie do układu odpornościowego, jest nie w pełni jeszcze rozwinięty. Dostarczana jest ona również z pożywieniem (K1) – w przypadku niemowląt wraz z mlekiem.
Czy możliwe by matka natura aż tak bardzo się pomyliła, by mleko matki nie było wystarczająco dobrym pokarmem i konieczna była suplementacja syntetyczną witaminą od samego początku? Zapotrzebowanie na witaminę K w okresie niemowlęcym wynosi 1 mcg/kg/dobę. Zawartość witaminy K w mleku kobiecym wynosi ok. 0,25 mcg/100 ml i nie pokrywa dobowego zapotrzebowania. Mleko modyfikowane zawiera od 3 do 9 mcg witaminy K w 100 ml. Najpierw proponowano kobietom dokarmianie dziecka mlekiem modyfikowanym z domieszką witaminy K lub bezpośrednie doustne podawanie witaminy, aż w końcu zastrzyk z witaminy K stał się obligatoryjny.
Nadmiar witamin K
Więcej niestety mówi się o niedoborze witaminy K, podczas gdy jej nadmiar może być równie szkodliwy i powodować:
- rozpad krwinek czerwonych,
- niedokrwistość,
- nadmierne wydzielanie potu,
- uczucie gorąca,
- żółtaczkę (u niemowląt),
- uszkodzenia tkanki mózgowej (u niemowląt).
Ponadto rodzice dzieci, które otrzymywały doustnie witaminę K opisują, że po jej odstawieniu niemowlę, które do tej pory przeraźliwie płakało, było niespokojne, kapryśne i miało problemy ze snem wyciszało się i przestało cierpieć z powodu bólu brzuszka.
Najnowsze brytyjskie badania pokazują, że ryzyko nowotworu u dziecka jest większe, kiedy podaje mu się witaminę K w postaci zastrzyku domięśniowego, niż w przypadku suplementacji doustnej, zaś u dzieci którym podano syntetyczną witaminę K prenatalnie ryzyko choroby nowotworowej podwaja się (źródło: British Journal of Medicine 305, 1992, 341; Ärzte Zeitung Nr. 229, 17.12.1992/2)! Ponadto syntetyczna forma witaminy K (menadion) podawana kobiecie w ciąży, może przyczyniać się do żółtaczki u noworodka (źródło: The Medical Letter Nr 19, 01.10.1984).
Czy to kolejna nagonka ze strony koncernów farmaceutycznych, czy rzeczywiście natura zawiodła na tym etapie?
Najwazniejsze zeby nie podawac na noc bo wywoluja mega kolki
Badania sprzed 20 lat to nie sa “najnowsze badania”. Od tego czasu związek witaminy K i chorob nowotworowych badany był kilkukrotnie i nie znalazł potwierdzenia.
Dziękuję za cenną uwagę – muszę to sprawdzić! :)
\
Dokładnie trzeba uważać kiedy się podaje miałam koleżankę co podano na noc i dziecko miało kolki :/